Jesień
Jesień znosi ciepły wiatr.
Nie gniewa się, nie krytykuje.
Wie, że to jego ostatki.
Blade słońce.
Na spacerze widuje.
Czasem, tylko.
…
W najbardziej deszczowe jesienne wichury,
Wychodzę w nocy samotne,
Przewietrzyć się wychodzę.
I poskładać myśli z całego dnia przedeptane.
…
Gdy wystarczy mi zimnego powiewu z północy,
Załzawione wiatrem oczy. Zarumienione chłodem poliki.
Wracają ze mną wspólną drogą do ogrzanego jedną lampą domu.
…
I kiedy gaśnie na niebie wczoraj.
Księżyc, pół ubrany, zerkając zza chmur.
Kokietuje, skromnie do momentu,
Rozpalenia jasnej plamy na czarnym, atramentem wylanym kosmosie.
Marek Birner – 25.09.2012
JESIEŃ – piękna lecz smutna, załzawiona i te bezsenne noce… TY, porządkujesz swój świat składając myśli dnia …
Piękna, wyzwalająca umiejetność, nie każdemu dana!
Dziekuje bardzo! 🙂