Przed Weekendem
20.57 Piątek wieczór. W tle grają Czerwone Gitary.
Siedzę przy stole. Stukam w klawisze komputera.
Piwo obok mnie. Schłodzone. Pije je. Tyskie.
Nawiązuje kontakt z Polską. Z każdym łykiem coraz szerzej się uśmiecham.
Za oknem ciemno. Zimno. Śnieg już nawet padał.
Weekend nadszedł. Czas odpoczynku. Chwila na refleksje.
Kumpel wpadnie to się pogada. Kobieta by wpadła to by się przemilczało.
Chociaż mam w sobie dużo energii, to wolałbym nie mówić.
21.01. Autentycznie.
Kiedy zadzwoni? Piwa coraz mniej.
Marek Birner – 12. Grudzień. 2011